Gospodarze turnieju pokonali w pierwszym półfinale 4÷3 reprezentację USA, . Dla zawodników tej drużyny pozostanie mecz o brązowy medal z reprezentacją Czech, która w drugim półfinale uległa Kanadzie 1÷6. W niedzielne popołudnie dowiemy się która z drużyn zajmie ostatecznie premiowane brązowym medalem 3 miejsce, a tuż po zakończeniu odbędzie się finał, w którym ponownie jak w zeszłym roku zmierzą się teamy Finlandii oraz Kanady. Cichymi faworytami są gospodarze, którzy podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie zdobyli złoty medal, turniej pokonali z najmniejszą ilością straconych bramek. Lecz kanadyjscy hokeisci pokazali w meczu ćwierćfinałowym ze Szwecja niebywały hart ducha, przegrywali przez prawie cały mecz 0÷3, by pod koniec zmobilizować się i wygrać na 3,5 sekundy przed regulaminowymi 60 minutami 4÷3 i tym samym wysyłając drużynę Trzech Koron do domu na wakacje od hokeja. W meczu o 3 miejsce nie ma faworytów, chociaż tym razem czeska ekipa jest wzmocniona graczami z NHL między innymi Davidem Pasternakiem i bramkarzem Karelem Vejmelką i po zeszłorocznym 7 miejscu liczą zdobyć miejsce na pudle. Amerykanie też liczą, że zdobędą brąz, więc pojedynek o medal z najniższej wartości będzie równie pasjonujący jak finał MŚ Elity.
Mirosław Wadas
Comments