Jak donoszą portugalskie media były sędzia piłkarski Bruno Paixão jest podejrzany o przyjmowanie brudnych pieniędzy. Miał on podobno otrzymywać je od Benfiki Lizbony za pośrednictwem firmy komputerowej José Bernardesa, który już został oskarżony w sprawie prania brudnych pieniędzy z Benfiki. Problemy mogą dotyczyć również Portugalskiego klubu, który jak twierdzi portal ekstraklasatrolls.pl, Benfice może grozić dyscyplinarna degradacja z ligi za ustawianie meczy (nazwa strony może budzić wątpliwości co do wiarygodności ale biorąc pod uwagę że cała sprawa jest prawdziwa i opisaną przez portugalskie media to jest szansa, że ta część artykułu również jest prawdziwa).
Sędzia piłkarski, na którego padły podejrzenia policji, przyznaje, że dostawał pieniądze od firmy José'go, ale twierdzi, że były to jedynie należne mu pieniądze za prowadzoną przez niego działalność zawodową jako konsultanta jakości przemysłowej, którą rozpoczął w 2013 roku. Bernardesa poznał podobno dopiero, gdy ten zainteresował się CV Bruna rozesłanym przez niego do różnych przedsiębiorców. W wywiadzie dla portugalskiej gazety "Expresso" twierdzi że "ograniczył się do realizacji" kontraktu i wyraża chęć dostarczenia policji historii jego bankowości i wysłuchania popartej dokumentami jego wersji wydarzeń. Zdradza również, że jest obecnie bankrutem i mieszka w pokoiku po swoim bracie.
Na rozstrzygnięcia trzeba jeszcze poczekać. Póki co trudno ferować wyroki na temat byłego sędziego. Zobaczymy jak potoczy się ta sprawa i czy mówi on prawdę. O tym jak sprawa się potoczy i czy plotki się potwierdzą będziemy informować na bieżąco.
Krzysztof Przystupa
Źródła:
Expresso
A Bola
Observador
Ojogo
Piotr Piotrowicz - Facebook i Twitter
Ekstraklasatrolls.pl